Ozempic. Lek przyszłości czy droga na skróty?

Dzień dobry!
Tak jak Wam pisałam w zeszłym tygodniu - ciężko nam było zdecydować który temat powinien pojawić się jako pierwszy, czy ten trochę zbyt cichy, o kryzysie testosteronu, czy ten bardzo głośny i gorący, o Ozempicu - leku, który rozgrzewa portale plotkarskie, media społecznościowe, ale też zahacza o trendy wellness, bo pojawiają się prace podkreślające pozytywny wpływ analogów GLP-1 na poprawę funkcji poznawczych, czy zmniejszenie objawów depresyjnych i kontrolę impulsywności.
Zanim oddam głos Alicji Dudek, naszemu nieocenionemu wsparciu merytorycznemu, a przede wszystkim wspaniałej i zaangażowanej lekarce, dzięki której naprawdę zrozumieliśmy nasze organizmy, chciałabym Wam dorysować tło tego wielkiego boomu.
Gwałtowny wzrost zainteresowania tym lekiem przypada na rok 2022: w USA 40x wzrost stosowania od 2017 do 2021, 9 mln recept w Q4 2022, prowadził do braków w aptekach na całym świecie, także w Polsce
Niektórzy przypisują tę ogromną popularność Ozempicu Kim Kardashian, która szykując się do gali MET w 2022, gwałtownie zredukowała wagę, by zmieścić się w słynnej sukni Marilyn Monroe. Kim nigdy nie potwierdziła używania Ozempicu, publicznie wyjaśniała, że schudła ok. 7 kg w trzy tygodnie dzięki bardzo restrykcyjnej diecie i intensywnym treningom, twierdząc, że „nie głodziła się”, lecz wyeliminowała węglowodany i cukier.

Wraz ze wzrostem nagłych spadków wagi w Hollywood, pojawiło się coraz więcej spekulacji kto tego leku używa, ale także coraz więcej gwiazd zaczęło przyznawać się do używania Ozempicu, lub leków o podobnym działaniu, normalizując tym samym stosowanie GLP - 1 przez osoby zdrowe.
W 2024 Elon Musk przyznał się do stosowania Ozempicu i Mounjaro, co przyczyniło się do jeszcze większej popularyzacji tych leków w kontekście kontroli wagi i zdrowia.
Tyle ode mnie, nie przedłużając, oddaję głos Alicji.
Kasia
Ozempic pierwotnie został zatwierdzony w 2017 roku do leczenia cukrzycy typu 2, ponieważ obniża poziom glukozy i poprawia wrażliwość na insulinę. Jego działanie opiera się na naśladowaniu hormonu GLP-1, który: spowalnia opróżnianie żołądka, zmniejsza apetyt, redukuje uczucie głodu
Nie da się nie zauważyć, że ostatnio króluje kult/trend zdrowia - łapania najnowocześniejszych leków promowanych przez gwiazdy, dobrze, a przynajmniej dziwnie i inspirująco wyglądających gadżetów i protokołów mających dać nam długowieczność.
O ile innowacje są ekstremalnie ważne, wiele z nich przynosi korzyść tylko w niewielkim stopniu. Personalna nowoczesna medycyna longevity to nie magia i tajemnicze protokoły – to precyzja oparta na dowodach naukowych, doświadczeniu i obserwacji. Analizując trendy, weźmy na tapet coraz bardziej popularny w USA “Ozempic microdosing”. Substancja czynna semaglutyd (popularny pod nazwą handlową leku Ozempic czy Wegovy) to analog agonisty GLP-1, czyli cząsteczka naśladująca naturalnie występujących w naszym organizmie hormony inkretynowe, takie jak GLP-1.
Ich działanie polega na obniżaniu cukru we krwi i wywoływaniu uczucia nasycenia, ale… działają bardzo krótko - zaledwie 1–2 minuty. Dlatego leki z tej grupy zostały tak zmodyfikowane, by ich działanie było znacznie dłuższe i skuteczniejsze.
W terapii otyłości oraz cukrzycy typu 2, analogi GLP-1 stosowane pod ścisłym nadzorem lekarza i według odpowiedniego schematu dawkowania, dają realne i udokumentowane efekty. Jednak to nie sam efekt leku czyni cuda - zmiana nawyków żywieniowych, zwiększenie podaży białka w diecie, poprawa nawodnienia, zwiększenie aktywności fizycznej, przeprogramowanie stylu życia małymi krokami na zdrowe wybory to podstawa terapii.
Środki farmakologiczne to dodatkowe motywatory w leczeniu i często stanowią dobry pomost, by pomóc pacjentom osiągnąć efekty i doprowadzić do stałych zmian metabolicznych.
W mediach społecznościowych coraz częściej mówi się o stosowaniu bardzo małych dawek tych leków przez osoby zdrowe, które chcą skorzystać z pozytywnego działania analogów GLP-1 na wydolność fizyczną, a nawet kognitywną. Rzeczywiście, pojawiły się prace podkreślające wpływ analogów GLP-1 na poprawę funkcji poznawczych, pamięci, zmniejszenie objawów depresyjnych, czy kontrolę impulsywności. Pamiętajmy jednak, że mimo kuszących nagłówków - nie ma obecnie rzetelnych badańpotwierdzających, że microdosing rzeczywiście przynosi długofalowe korzyści, takie jak spadek masy ciała,
zmniejszenie apetytu, obniżanie cukru we krwi, a badania, na które się powołują się media dotyczą pacjentów chorujących na otyłość, czy insulinooporność – brak jest długoterminowych badań pokazujących efekt na osobach zdrowych, nie zmagających się z problemami metabolicznymi.
Co gorsza, stosowanie analogów GLP-1 przez osoby zdrowe może nieść więcej ryzyka niż pożytku - w tym również utratę masy mięśniowej, która często pozostaje niezauważona, dopóki nie zaczniemy się czuć słabiej i bez sił. Zanim dasz się porwać nowym trendom - sprawdź, co na ten temat mówi nauka i czy “trendy biohacking” ma przełożenie na twarde dowody. Przed wdrażaniem leków zawsze skonsultuj się z lekarzem, który oceni, czy masz do tego wskazania i w jaki sposób zaplanować terapię, by była korzystna i przynosiła założone cele.
W praktyce - nasz organizm sam wytwarza „mini-Ozempic” po każdym posiłku. Istnieją więc naturalne sposoby, aby zwiększyć wydzielanie antagonistów GLP-1 w naszym ciele.
Jeśli chcesz stosować „naturalny Ozempic” spróbuj:
- wydłużyć czas przeżuwania posiłków
- wygospodarować chwilę na powolne, świadome jedzenie
- odłożyć telefon na czas posiłku
- zwiększyć udział surowych warzyw w diecie
- zadbać o lepszy sen
- jeść posiłki w towarzystwie
Ala

Kasia i Marcin:
Mieliśmy tego WellTalksa zakończyć w tym miejscu, ale jesteśmy przewidujący - przynajmniej czasami. Gdybyście się zastanawiali w jaki sposób można naturalnie zwiększyć wydzielanie GLP - 1, to podpowiadamy, że sekret tkwi w stylu życia i w bardzo prostych nawykach. To zdanie padnie kolejny raz, ale jest niezwykle prawdziwe: “small changes, big impact” - nie musicie robić w swoim życiu rewolucji, by czuć się lepiej, wystarczą małe kroki. Ten 1% dziennie.
Jeżeli czytaliście “Atomic Habits”, to na pewno znacie zasadę “tiny gains”, według której nawet niewielkie ulepszenia w nawykach, umiejętnościach czy produktywności, wprowadzane systematycznie, mogą prowadzić do ogromnych zmian, a efekt tych zmian rośnie wykładniczo,więc gdy poprawiasz się w czymś o 1% dziennie, to po roku (365 dni) będziesz 37 razy lepszy/a w tej dziedzinie niż na początku.

To tyle tytułem dygresji (przydługiej, a jakże), ale styl życia oparty na zasadach diety śródziemnomorskiej i regularnym ruchu działa jak „naturalny booster GLP-1”. Tylko od czego zacząć?
1. Dieta bogata w białko i zdrowe tłuszcze:
posiłki z wysoką zawartością białka (jaja, chude mięso, ryby) stymulują wydzielanie GLP-1, a tłuszcze nienasycone (awokado, oliwa z oliwek, orzechy) dodatkowo wspierają uwalnianie GLP-1.
2. Spożycie błonnika i produktów prebiotycznych:
rozpuszczalny błonnik (np. beta-glukany w owsiance - z resztą demonizowanej przez niektórych, ale o tym później) zwiększa produkcję krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych, które pobudzają GLP-1, zaś fermentowane produkty (kiszonki) i prebiotyki wspierają mikrobiom, który również wpływa na inkretyny.
3. Polifenole z naturalnych źródeł:
zielona herbata, kakao, jagody mogą poprawiać wydzielanie GLP-1 i zwiększać jego działanie.
4. Ograniczenie przetworzonej żywności i cukru:
dieta bogata w cukry proste obniża wrażliwość inkretynową (incretin sensitivity), za to dieta niskoprzetworzona wspiera prawidłową sygnalizację GLP-1.
5. Aktywność fizyczna:
zero zaskoczenia, co? regularny trening (i cardio i trening siłowy! Tak, tak, żadna z tych form nie jest “lepsza” w kontekście życia w dobrym zdrowiu, obie są niezwykle istotne i obie warto zawierać w swoim planie treningowym) zwiększa wrażliwość tkanek na GLP-1.
6. Sen i regulacja stresu:
brak snu może obniżać GLP-1 i ma istotny wpływ na poziom greliny – hormonu głodu. Badania Matta Walkera i innych naukowców pokazują, że niedobór snu zwiększa wydzielanie greliny, a jednocześnie obniża poziom leptyny (hormonu sytości).
No dobra, to chyba teraz możemy zakończyć!
Do przeczytania!